top of page
Zdjęcie autoraRobert Kulma

Jakich piosenek NIE CHCESZ na weselu?

"Ja go nie kocham, taka jest prawda..." usłyszał Pan Młody z głośników, kiedy tańczył razem ze swoją dopiero poślubioną żoną, która zamówiła dla niego specjalną dedykację.


Jak mógł zareagować?


Tego akurat nie wiem, bo historia jest zmyślona, a ja nigdy nie byłem świadkiem takiej właśnie. Choć muszę Wam powiedzieć, że trudno byłoby zliczyć ile razy już byłem proszony o zagranie tej piosenki.



W tym momencie słusznie pojawia się w Waszych głowach pytanie: "Ale jakim cudem ktoś mógłby na czyimś weselu zamówić piosenkę z takim tekstem?!"


Gusta i guściki są różne. Rację mają, z resztą, Ci, którzy mówią, że o gustach się nie dyskutuje. Teoretycznie zatem powinno to oznaczać, że jeśli gość przychodzi do zespołu albo DJ-a i prosi o zagranie konkretnej piosenki, to nie powinno być problemu, żeby tę prośbę spełnić, nawet jeśli sami niespecjalnie przepadamy za jakimś utworem.


Ba! Przecież to nasza praca, żeby szukać, znać i wybierać utwory, których nie lubimy. Z resztą więcej w tym temacie jest tutaj.


To dlaczego twierdzę, że niektóre utwory nie nadają się do zagrania na weselu?* Według mojej autorskiej teorii są 3 kategorie takich utworów:


1. Wulgarny język.

Piosenka, w której co drugie słowo należałoby "wypikać"? Ja wiem, że wielu z nas czasem, albo nawet całkiem często używa słów, które w naszym języku uważane są za niecenzuralne. Sam też nie zamierzam grać świętoszka i przekonywać Was, że na codzień przywołuję jedynie motyle nogi.


Rzecz w tym, że wesele to nie jest potoczna, codzienna sytuacja. To uroczystość. I to prawdopodobnie najważniejsza w życiu. Dlatego DJ powinien wiedzieć co gra i co jest w tekście, a jeśli gościom od takiego tekstu mają więdnąć uszy to bez wyraźnej konsultacji z Parą Młodą taki kawałek może co najwyżej zostać w słuchawkach.


I tu pojawia się wyjaśnienie gwiazdki z paru linijek powyżej:

* - ostatecznie na uroczystości zaślubin i wesela najważniejsza jest oczywiście Para Młoda. Warto o takich sprawach porozmawiać jeszcze przed weselem ze swoim DJ-em.


2. Politycznie lub religijnie zaangażowana piosenka.

Temat to płynny - bo gdzie leży granica między polityczną piosenką, a kultowym protest-songiem?

Czy "Józek, nie daruję Ci tej nocy", będzie nieodpowiednie? A to piosenka na wskroś polityczna z czasów słusznie minionych mówiąca m. in. o 13 grudnia 1981. Takich piosenek jest więcej. Raz nawet zostaliśmy poproszeni o zagranie "Barki". To jest bardzo cienka linia, po której ryzykownie jest stąpać, bo amplituda emocji jest duża, a emocje zależą tylko od konkretnego człowieka.


Moje osobiste zdanie? Są inne okoliczności, w których można posłuchać lub zaśpiewać "Mury", "Szarą piechotę" albo "Rotę", choć ostatecznie winienem zrobić tu odnośnik do gwiazdki.


Swoją drogą ciekawe czy ktoś pamięta jeszcze piosenkę Ich Troje (kiedyś przecież ultra-popularnego) pt. "Dokąd idziesz Polsko?"


3. Nieodpowiedni tekst.

I nie chodzi tu stricte o wulgarny język. Tym razem mowa tu bardziej o przykładzie z początku artykułu, kiedy piosenka może być piękna, znana, literacka, a jednak niekoniecznie pasuje do takiej sytuacji jak zabawa weselna.


Nie popiszę się teraz dokładnym researchem, danymi liczbowymi i konkretnymi tytułami, nie mniej przypominam sobie takie wakacje sprzed kilku lat, kiedy pod koniec sierpnia słuchając audycji radiowej, podczas której miano wybrać hit lata spośród nowych, najpopularniejszych piosenek miałem wrażenie, że uczestniczę w jakimś muzyczno-kulturalnym obrzędzie żałobnym. Tematyka i treść piosenek jakie były wówczas prezentowane były tak dołujące, że choć hit lata wybierano podczas całkiem sporych upałów to mnie akurat w tamtym momencie całkiem konkretnie zmroziło.


Dlatego to jest kolejna, choć ogólnie nie ostatnia, bardzo ważna umiejętność jaką powinien mieć każdy DJ, którego zaprosicie na swoje wesele. Znać treść piosenek. Wiedzieć o czym one są. Choćby dlatego, żeby właśnie nie wprowadzić nagłej konsternacji wśród gości, ale nie tylko. Będąc świadomym słuchaczem i prezenterem muzycznym można przecież całkiem sporo się nauczyć, toczyć spory z innymi albo dojść do bardzo ciekawych wniosków i obserwacji.


My, w Wodzirejach z Krakowa, bardzo często rozmawiamy o muzyce również pod kątem tego co ona sobą reprezentuje, o czym jest i jakich środków używa. Oczywiście, w kontekście wesela najczęściej mówimy o piosenkach "o miłości", ale sami z pewnością przyznacie, że o miłości można przecież mówić w całej gamie różnych kontekstów. Ot, choćby porównując zupełnie ostrą, bezpośrednią i wręcz nieokrzesaną "Agnieszkę" zespołu Łzy do melodyjnych i pięknych "Czerwonych korali" Brathanków da się zauważyć, że choć obie są o miłości to jednak każda z nich przedstawia inaczej to uczucie.


Akurat paradoksalnie uważam, że to "Agnieszka" traktuje tutaj o głębokim uczuciu, pełnym tęsknoty, a "Korale" to jedynie zalotna piosenka o, lekko mówiąc, wyłącznie przelotnym romansie. Ciekaw jestem czy się ze mną zgadzacie.


Podsumowując. "Puszczanie muzyki" może być rzeczywiście proste i ograniczać się jedynie do tej czynności, ale niesie też za sobą duże ryzyko, że parkiet nie będzie pełny, a Ci, którzy się odważą na niego wyjść zejdą z niego zniesmaczeni. Oczywiście warunkiem, żeby takich sytuacji uniknąć jest zatrudnienie DJa, który wie co robi, ma odpowiednie cechy, umiejętności i wiedzę.


To temat rzeka i mógłbym jeszcze napisać o nim wiele słów, jednak nic nie zmieni faktu, że warto zastanowić się nad wyborem takiego usługodawcy, który akurat Wam konkretnie będzie odpowiadał.


Jeżeli macie przeczucie, że może to być ktoś z naszej firmy, wówczas będę absolutnie szczęśliwy mogąc Wam ułatwić możliwość skorzystania z naszych usług i zamówienia wyceny, klikając w ten link. Nie mniej jednak, chciałbym z tym jednym wnioskiem, a zarazem radą ode mnie, Was zostawić - poznajcie swojego DJa, zanim podpiszecie z nim umowę. Spotkajcie się z nim, porozmawiajcie i ustalcie co chcecie słyszeć podczas Waszego wesela. Świata może tą radą nie uratuję, ale może czyjeś wrażenia po zabawie już tak. :)

52 wyświetlenia1 komentarz

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

1 Comment


wioletawiec
wioletawiec
Apr 26, 2023

Oj niestety byłam świadkiem gdzie piosenka na pierwszy taniec to "Windą do nieba" i ten cudowny tekst "ja go nie kocham taka jest prawda".... Słyszałam też na innym weselu "Żałuje że cię znałam" - niefortunne dość piosenki

Like
bottom of page