top of page
Zdjęcie autoraRobert Kulma

Po co właściwie DJ na wesele?

Spotify dobierający playlistę, radiowa składanka, oldschoolowa grająca szafa, albo DJ. Czy właściwie jest między nimi jakaś różnica? Bo przecież, cytując klasyka, "jeśli nie widać różnicy, to...".


No właśnie. Na czym tak właściwie polega rola DJa podczas wesela i jak się sprawdza konfiguracja, którą my, Wodzireje z Krakowa, proponujemy, czyli duet DJ + Wodzirej?


Postaram się, w tym krótkim artykule odpowiedzieć na te pytania.



Zacznijmy od tego, że tak właściwie utarło się, że samo słowo "DJ" używamy potocznie do przynajmniej trzech, różnych od siebie zawodów. DJ-em jest dla nas zarówno producent muzyki elektronicznej, który w swoim studio tworzy piosenki często czerpiąc z sampli i bibliotek audio, DJ to również ten człowiek, który wieczorami w klubach rozkręca imprezy w konkretnym klimacie miksując na żywo sety muzyczne często znacznie (i kreatywnie) modyfikując źródłowe utwory. Wreszcie DJ-em nazywamy również prezentera muzycznego, który na zabawie takiej jak wesele przede wszystkim dobiera utwory, tworząc odpowiednie do sytuacji i widowni sety muzyczne oraz łączy utwory w płynny sposób, tak, żeby zabawa miała swoje odpowiednie tempo.


Oczywiście te wszystkie umiejętności może łączyć jedna osoba i wiele takich na rynku DJskim można znaleźć. Co więcej, ktoś może nawet podczas wesela miksować same klubowe kawałki, stworzone wcześniej przed siebie na podstawie sampli! Choć ja akurat dzisiaj chcę opowiedzieć o tej ostatniej roli - prezentera muzycznego, którym sam się czuję i jest ona najbardziej zbliżona do tego co robimy w Wodzirejach z Krakowa.


Co zatem robi taki prezenter muzyczny?


Puszcza muzykę przecież! I tym w zasadzie nie różni się od grającej szafy. Kiedy trzeba włączyć muzykę, on tę muzykę włącza. Nawet można sobie wybrać utwór. Różnica polega na tym, że dobry prezenter muzyczny włączy właściwą muzykę nawet wtedy, kiedy nikt mu nie powie co chce usłyszeć. Pół żartem mógłbym dopowiedzieć, że wybitny prezenter będzie wiedział lepiej niż mu to mówią goście. W myśl zasady Henry'ego Forda: "Gdybym zapytał klientów czego chcą odpowiedzieliby: szybszych koni. Więc nie pytałem".


Wiedzieć jaką piosenkę włączyć to nie tylko kwestia przeczucia. Trzeba wiedzieć o muzyce bardzo dużo i czuć muzykę bardzo dobrze, umieć dostrzec przesłanie, poczuć nastrój, tempo, charakter, poznać o czym ona tak naprawdę jest. Już samo to jest materiałem na osobny artykuł.


Tak samo jak kwestia budowania bloku tanecznego. Nie będę tu wykładał jak się to robi, ale bazując na własnym doświadczeniu i słowach pana Marka Sierockiego, wiem, że trzeba poznać zasady, wiedzieć jak to robić dobrze. Inna sprawa, że bazując na tym samym doświadczeniu wiem, że trzeba się nauczyć kiedy te zasady można łamać.


A jak to działa w duecie, takim jaki proponujemy najczęściej w Wodzirejach z Krakowa?


Otóż akcje, animacje taneczne, zabawy i konkretne, charakterystyczne momenty w danej uroczystości to z naszego punktu widzenia swego rodzaju "performance", który pod każdym względem powinien być dopracowany. Tak, performance! Kiedyś na pewno opowiem Wam jak to się stało, że to sobie uświadomiłem, a potrzebowałem do tego dopiero słów człowieka z Australii!


Prowadząc wesele takich momentów jest bardzo dużo, a dopracowanie szczegółów może okazać się języczkiem u wagi w odbiorze przez gości. Jakie to szczegóły? Kiedy Wodzirej jest w bezpośrednim kontakcie z gośćmi, jest między nimi, mówi przez mikrofon to jego akcja powinna mieć odpowiednie tempo i zgrywać się z tym co leci, albo zaraz poleci, z głośników. To zgranie właśnie zapewnia współpraca Wodzireja z DJ-em.


Czasem muzyka w tle może dodawać, a nawet zmieniać charakter danej zabawy, albo być ciekawym, czy zabawnym komentarzem do wydarzeń, które dzieją się na parkiecie. Nawet jeżeli dany utwór jest decyzją chwili to możecie mi wierzyć: improwizacji też trzeba się dobrze nauczyć. A wtedy rzeczywiście coś co może wyglądać na nieplanowane wygłupy może się okazać realnym performancem, który dodatkowo podkręci temperaturę zabawy.


Sami widzicie, że praca DJ-a, zwłaszcza w duecie z Wodzirejem to znacznie więcej niż włączanie tego, czy innego utworu. Właśnie dla tego "znacznie więcej" warto za konsoletą mieć człowieka, który muzykę po prostu w sobie ma, rozumie ją i czuje. Taka wartość, w połączeniu ze wzajemnym zrozumieniem DJ-a, Wodzireja i Pary Młodej będzie się składać na niezapomniane chwile na parkiecie.

15 wyświetleń0 komentarzy

Ostatnie posty

Zobacz wszystkie

Comments


bottom of page